"To ja wymyśliłem ten spot z trzema paniami. Chcę wyczyścić atmosferę, by nie zarzucano Zbigniewowi Ziobrze czy innym autorstwa tego spotu. To byłem ja i też przepraszam za ten spot.Oddaję pieniądze, co od nich wziąłem. Oddaję też kluczyki do malucha i grilla" - mówił Szymon Majewski w rozmowie z portalem "Wirtualna Polska". W ten sposób satyryk zareagował na rewelacje wygłoszone przez Jarosława Kaczyńskiego na konferencji prasowej. Prezes PiS twierdzi, że wynik jego partii mógłby być znacznie wyższy, ale radio Zet, program Szymona Majewskiego i inne media sprawiły, że był zaniżony.
>>>Szymon Majewski wyśmiewa spot PiS
Majewski ma też pomysł jak naprawić krzywdy, które wyrządził Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego partii. "Będę przechodził pod ich oknem. Jako taki mały spin doctor, a właściwie - spineczek. Może zauważą mnie, jak moknę w deszczu. Ale miną lata, a rany i tak się nie zabliźnią" - drwi satyryk.
>>>"Majewski to najlepsza odpowiedź na PiS"
Wypowiedź szefa PiS-u skomentował również Robert Kozyra, prezes radia Zet, któremu też się oberwało od Kaczyńskiego. "Nasze radio słynie z niezależności i bezkompromisowości w wytykaniu błędów politykom każdej opcji. Radia Zet słucha prawie 8 milionów ludzi i szczerze życzę Jarosławowi Kaczyńskiemu, aby jego elektorat był równie liczny" - powiedział Kozyra portalowi "Wirtualna Polska".