Apartamentowiec Sky Tower miał dumnie górować nad Wrocławiem i stać się wizytówką LC Corp - spółki należącej do jednego z najbogatszych Polaków - Leszka Czarneckiego.Superwieżowiec miał osiągnąć 258 metrów i mieć 65 pięter
Ale kryzys na rynku nieruchomości podciął skrzydła wieżowcowi. Mieszkania sprzedawały się słabo. Trudno było znaleźć chętnego między innymi na dwupoziomowy apartament ponad 250 metrów na ziemią. DZIENNIK wyliczył jego cenę na 27 mln złotych.
Najpierw pół roku temu Czarnecki wstrzymał budowę, a potem odkupił od swojej spółki zaczętą budowę. Dał sobie dwa miesiące na podjęcie decyzji co dalej.
Teraz ten czas minął. I wiadomo już, że Czarnecki jest zdeterminowany, by budowę dokończyć. Ale ponieważ budowa superwieżowca przestała się opłacać, biznesmen postanowił zejść trochę bliżej ziemi. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", do wrocławskiego urzędu miejskiego wpłynął wniosek o nowe pozwolenie na budowę. Sky Tower osiągnie "zaledwie" 180 metrów. To o 78 metrów mniej niż planowano.
To nie przesądza jeszcze losówi projektu. "Jesienią poinformujemy o przyszłości Sky Tower. Dziś mogę jedynie potwierdzić wcześniejsze zapowiedzi inwestora, że chce kontynuować budowę Sky Tower" - powiedział "Gazecie Wyborczej" Artur Wiza, rzecznik prasowy spółek Czarneckiego.