Mężczyzna był hospitalizowany w Podkarpackim Centrum Chorób Płuc w Rzeszowie przy ul. Rycerskiej.

Był pacjentem z wielochorobowością, w tym z chorobą nowotworową. Testy potwierdziły u niego obecność bakterii - powiedział rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie Andrzej Sroka.

Reklama

"Obecność bakterii potwierdzona u kolejnych pacjentów"

Wzrosła też liczba osób zakażonych legionellą, które przebywają w Podkarpackim Centrum Chorób Płuc. - U kolejnych ośmiu pacjentów badania potwierdziły obecność bakterii - przekazał Andrzej Sroka. To oznacza, że w szpitalu przy ul. Rycerskiej obecnie jest 18 pacjentów z potwierdzoną legionellą.

W piątek sanepid informował o 113 osobach hospitalizowanych, u których wykryto legionellę. Wszyscy są pacjentami szpitali na terenie Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego, Dębicy, Przemyśla, Kolbuszowej, Łańcuta oraz Sędziszowa Małopolskiego.

Wciąż nie wiadomo, co jest źródłem zakażenia.

Większość zachorowań dotyczy osób starszych, które nie są zbyt mobilne i nie korzystały z infrastruktury miejskiej, nie chodziły do galerii handlowych, hipermarketów czy w pobliże miejskich fontann. Nie mają też w domach klimatyzacji. Legionellą nie można się zarazić od człowieka, albo pijąc wodę, w której znajduje się bakteria. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody.

Agnieszka Lipska