Z przykrością informujemy, że w niedzielę odszedł Marek Kołaczkowski - absolwent łódzkiej PWSFTviT, którą ukończył wcielając się w postać Feliksa w przedstawieniu "Jadzia Wdowa" Juliana Tuwima w reż. Natalii Szydłowskiej, wieloletni członek ZASP - czytamy na profilu na Facebooku Związku Artystów Scen Polskich, który przekazał informację o śmierci aktora.
Marek Kołaczkowski grał w "Akademii Pana Kleksa"
Marek Kołaczkowski miał 83 lata. Przez większość swojego zawodowego życia był związany z Łodzią. Grał m.in. w Teatrze im. Jaracza, Teatrze Nowym i Teatrze Powszechnym.
Kołaczkowski był współzałożycielem i aktorem łódzkiego Teatru Małego w Manufakturze. Tam świętował w 2014 roku 50-lecie pracy artystycznej kreując postać Pustelnika w 'Balladynie' wyreżyserowanej przez Mariusza Pilawskiego".
Ukończył łódzką szkołę filmową. Można go było zobaczyć w filmie "Akademia Pana Kleksa".
Marek Kołaczkowski zajmował się dubbingiem
Zagrał w produkcji z 1983 roku postać Ryby. Zajmował się także dubbingiem.
Marek Kołaczkowski odszedł 12 maja nad ranem. Dziękujemy za wszystkie chwile, które wspólnie spędziliśmy. Niezliczone rozmowy. Twój uśmiech i ogromną radość życia. Żegnaj Marku, przyjacielu… - tak pożegnał aktora Teatr Mały w Łodzi.