Zakopane. Pies wyskoczył z kolejki krzesełkowej
Do zdarzenia doszło 27 lipca. Podczas ostatnich kursów kolejki krzesełkowej na Polanę Szymoszkową turyści zjeżdżający w dół dostrzegli samotnego psa, który podróżował na krzesełkach wyciągu w przeciwnym kierunku.
Później okazało się, że właściciel psa podróżował w sąsiedniej kolejce, prowadząc dwa inne psy na smyczy. Brak zabezpieczeń dla zwierzęcia na wyciągu stwarzał ryzyko nie tylko dla niego samego, ale również dla innych pasażerów.
- Zobaczyłem, że w wagoniku, po przeciwnej stronie, przed naszymi oczami siedzi duży pies. Był sam, musiał być młody, w typie podhalańczyka. Na naszej wysokości, kiedy się mijaliśmy, wyskoczył. Słyszeliśmy tylko skowyt i wycie, nie wiem, czy przeżył. Nie miał żadnego zabezpieczenia– powiedział portalowi o2.pl świadek zdarzenia.
Pies na Polanie Szymoszkowej. Złamano regulamin?
Zgodnie z regulaminem Ośrodka Narciarskiego Polana Szymoszkowa, wprowadzanie psów na teren ośrodka jest dozwolone tylko pod warunkiem stałego nadzoru, a także stosowania krótkiej smyczy i kagańca.
Zwierzęta również nie mogą wchodzić na obszar tras narciarskich, ani do kolei krzesełkowej. W tej sytuacji zarówno właściciel psa, jak i obsługa kolejki ponoszą odpowiedzialność za to, co się stało.