Takie rewelacje podał „Najwyższy Czas”. Tygodnik twierdzi, że mieszkający w Szwecji Stefan Michnik ma na koncie co najmniej dziewięć wyroków śmierci na niewinnych ludzi (część została wykonana).

Wszyscy skazani zostali zrehabilitowani, a niedawno wyroki zakwalifikowano jako zbrodnie sądowe - pisze “Najwyższy Czas”.

Stefan Michnik powiedział, że przeszłość jest jego prywatną sprawą a kiedy w latach 50. wydawał wyroki, był młody, naiwny i nie miał nic do powiedzenia - cytuje "Najwyższy Czas" wypowiedzi Michnika z "Nowej Gazety Polskiej” - szwedzkiego periodyka polonijnego, któremu udzielił wywiadu.



Reklama