Kamila Wronowska: Wojciech Olejniczak mówi tak: poprzemy jeszcze jedno weto prezydenta, to SLD znajdzie się poniżej progu wyborczego. A pan twardo obstaje przy utrzymaniu weta do pomostówek. Nie boi się pan o Sojusz?
Grzegorz Napieralski*: Poniżej progu wyborczego będziemy wtedy, jeżeli nie będziemy wyraziści i wierni własnym poglądom i własnemu programowi. Co to znaczy, że jeszcze jedno weto i nas nie będzie? A jak będzie jakaś tragicznie zła ustawa, niezgodna z konstytucją, krzywdząca ludzi, to też mamy ją w ciemno popierać? I chcę powiedzieć jasno: Grzegorz Napieralski nie chce żadnej koalicji z prezydentem ani z PiS. Grzegorz Napieralski chce dobrych ustaw, szczególnie tych, które dotyczą ludzi.

Reklama

Teraz mówimy o ustawie pomostowej. A pan jej nie chce, podobnie jak prezydent.
Tak. Ale taka jest też decyzja zarządu krajowego SLD, który się odbył w zeszłym tygodniu. Zresztą klub Lewicy też opowiadał się przeciwko tej ustawie. Bo ma ona bardzo wiele wad.

Ale część posłów Sojuszu chce odrzucić weto. Mówią, że to wynika z umowy, jaką zawarli z Platformą. W zamian za przywileje dla nauczycieli, SLD miało pomóc odrzucić weto.
Nie było żadnego handlu. Walczyliśmy o nauczycieli i premier obiecał, że będzie dla nich oddzielna ustawa. Ja nie słyszałem i nic nie wiem o żadnej umowie między PO a SLD czy klubem, chyba że coś się działo za moimi plecami.

Zbigniew Chlebowski mówi twardo, że umowa była.
To w takim razie była to umowa indywidualna z jakąś osobą. A nie z SLD i na pewno nie ze mną. Ja o żadnej umowie nic nie wiedziałem i czuję się tu zwolniony z odpowiedzialności. SLD zostało wmanewrowane w grę, która nie powinna być naszą grą. Nie jesteśmy za nic odpowiedzialni w kraju, bo odpowiedzialność spada na PO. To ona rządzi, a nie my. Zostaliśmy zaatakowani i zaszantażowani przez PO, ale również przez prezydenta, że to wszystko zależy od nas. Otóż nie!

Reklama

Ale jeśli podtrzymacie weto, to przez SLD nauczyciele niczego nie dostaną.
Wierzę głęboko, że w przyszłości ta ustawa dla nauczycieli będzie wprowadzona, może w jakimś innym projekcie.

Podczas głosowania w klubie Lewicy będzie dyscyplina?
Najpierw muszę wysłuchać opinii posłów. Bo ten temat budzi tyle emocji, że...

...posłowie lewicy są silnie podzieleni?
Mają różne opinie. Natomiast co do ustawy, jesteśmy jednomyślni w stu procentach: jest zła i krzywdząca.

Reklama

Tak różowo, jak pan mówi, to w SLD nie jest. Nieoficjalnie część waszych posłów mówi, że nawet jeśli będzie dyscyplina, to oni i tak zagłosują za odrzuceniem weta. Zostaną ukarani?
O ile będzie dyscyplina.

Olejniczak przekonuje, że jeśli nie poprzecie teraz PO, to ta partia nie będzie już chciała z wami w ogóle rozmawiać.
Kolega Olejniczak się myli. Tak samo mówił przy okazji ustawy medialnej. A efekt jest taki, że dziś Platforma swój nowy projekt ustawy medialnej konsultuje z nami.

Nie udało się odwołać Olejniczaka ze stanowiska szefa klubu. Bolesna porażka?
Muszę przyjąć z pokorą decyzję klubu. W polityce raz się wygrywa, raz przegrywa. Każda porażka uszlachetnia.

Spróbuje pan jeszcze raz?
Na razie tego nie rozważam. Mam nadzieję, że Olejniczak będzie chciał teraz współpracować i nie będzie próbował robić żadnych podziałów. Przypominam, że klub jest emanacją partii w parlamencie. I główne zdanie zawsze należy do partii. Jeżeli w klubie znajdą się osoby, które będą chciały się buntować, wtedy to rada krajowa SLD zdecyduje, co z tym fantem zrobić.

Pewnie najchętniej to wysłałby pan Olejniczaka do Brukseli?
Jeśli będzie chciał startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, pierwsze miejsce ma zagwarantowane.

*Grzegorz Napieralski, szef SLD