Separatystom udało się stworzyć wspólnie dowodzoną armię - tak zwanej - "Noworosji". Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk podkreśla, że jest to wspólne wojsko dwóch samozwańczych republik: donieckiej i ługańskiej.
Według niego, rosyjskie dowództwo z oddzielnych uzbrojonych grup utworzyło zdolną do walki armię. Jest ona obecnie dozbrajana, a także uzupełniany jest jej skład. Trwa przegrupowanie sił, zarówno na samym terytorium Zagłębia Donieckiego, jak i między nim a Rosją. Dmytro Tymczuk twierdzi, że dziennie swoją pozycję zmienia od 30 do 80 sztuk sprzętu wojskowego. Dzięki tym manewrom udało się utworzyć kilka silnych grup uderzeniowych: północną w okolicach Awdijiwki pod Donieckiem, ługańską oraz nadmorską pod Mariupolem.
Jak informuje sztab, w nocy bojówkarze atakowali ukraińskie pozycje 12 razy. Z moździerzy i granatników ostrzelali Awdijiwkę, Opytne i Piaski w okolicach donieckiego lotniska. Podobnie, jak poprzedniej nocy, ta pierwsza miejscowość została ostrzelana także z artylerii. Wczoraj przez cały dzień i do pierwszej w nocy dzisiaj, bojówkarze bezskutecznie szturmowali Szyrokine pod Mariupolem.
ZOBACZ TAKŻE: NEWS.DZIENNIK.PL: Kołodko współpracuje z Rosjanami. W tle poszukiwany listem gończym kasjer Janukowycza>>>