Eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski przyznaje, że jeszcze daleko do sytuacji, w której Polska byłaby zmuszona do przyjmowania nielegalnych imigrantów z innych krajów. Polityk mówił w radiowej Jedynce, że dziś unijna solidarność w polityce imigracyjnej jest wątpliwa. Jacek Saryusz-Wolski przypominał, że brakuje jasnych deklaracji krajów wspólnoty co do wsparcia Polski w razie kryzysu humanitarnego związanego z sytuacją na Ukrainie. Tak, że albo solidarność dla wszystkich i ta sama w całej Unii, albo dobrowolność - podkreśla.
Zdaniem Jacka Saryusza-Wolskiego, duże wątpliwości budzi też postawa takich krajów jak Hiszpania czy Grecja, które nie kwapią się do brania na siebie kosztów zwiększonej ochrony wód Morza Śródziemnego. To szlak, którym do Europy przedostają się uchodźcy z Azji i Afryki.
ZOBACZ TAKŻE: KE: Polska będzie musiała przyjąć ponad 3600 imigrantów>>>