Choć rozporządzenie wicepremiera trafiło do "Dziennika Ustaw" bez zmian, rzecznik rządu Jan Dziedziczak od początku konfliktu na linii Roman Giertych - Kazimierz Michał Ujazdowski uspokajał, że jeszcze nic nie jest przesądzone.

Reklama

"Opublikowanie rozporządzenia ministra edukacji w sprawie kanonu lektur nie oznacza jeszcze, że od września obowiązywać będzie lista, jakiej chce Giertych" - mówił dziennikowi.pl Dziedziczak. "Jeśli premier po konsultacjach z naukowcami zdecyduje o wprowadzeniu do kanonu zmian, będzie drugie rozporządzenie. Są wakacje i jest dużo czasu, by zdążyć przed rozpoczęciem roku szkolnego" - wyjaśniał.

Ujazdowski się nie zgadza

Nowemu spisowi lektur sprzeciwia się minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski. "Publikacja rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie kanonu lektur szkolnych nie zamyka problemu" - napisał w specjalnym oświadczeniu minister kultury.

Reklama

"Przypominam, że do kanonu lektur trafiły - zgodnie z propozycją Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - utwory Goethego, Kafki, Witkacego, Dostojewskiego, Conrada, Herlinga-Grudzińskiego, Mackiewicza. Jednak nadal nie wyobrażam sobie spisu lektur bez twórczości Jana Lechonia, Kazimierza Wierzyńskiego czy Witolda Gombrowicza" - zwraca uwagę Giertychowi Ujazdowski.

Giertych jednak ma inne zdanie, szczególnie co do Gombrowicza. "Mam pewien zarzut do <Trans-Atlantyku>, który był obowiązkowy w szkołach. Duża część książki jest o tym, jak główny bohater poszukuje kochanka w Argentynie. Nie wiem, czy tego typu literatura musi być obowiązkowa" - mówił minister edukacji.

Skłóconych ministrów miał rozsądzić premier Jarosław Kaczyński. Obiecał, że o konsultacje poprosi naukowców-polonistów - i w razie konieczności wprowadzi zmiany na liście lektur. Ale po dymisji wicepremiera Andrzeja Leppera szef rządu ma inne problemy na głowie. Kanon musi poczekać.

Reklama

Co jest na liście Giertycha?

Uczniowie będą musieli czytać cztery powieści Sienkiewicza - "W pustyni i w puszczy", "Krzyżacy", "Potop" i "Quo vadis?" - a także fragmenty "Innego świata" Herlinga-Grudzińskiego i "Cierpień młodego Wertera" Goethego. Obowiązkowa będzie biografia Karola Wojtyły pod tytułem "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża".

Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych mają poznać "Pamięć i tożsamość" napisaną już przez samego Jana Pawła II i dzieło arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego "Będziecie Moimi świadkami..." o historii księży, przebywających w obozie koncentracyjnym w Dachau.

Na listę lektur trafił też "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego" i "Listy Nikodema" Jana Dobraczyńskiego. W spisie znalazły się ponadto "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego i "Lord Jim" Conrada, choć do tych dzieł minister Giertych miał wcześniej sporo wątpliwości.

Nowy spis będzie obowiązywał uczniów rozpoczynających naukę w pierwszych i czwartych klasach szkół podstawowych, a także w pierwszych klasach gimnazjów i liceów. Pozostałych uczniów będzie obowiązywać stara lista.