T-shirt, według sztabu Trumpa, sprzedaje się jak świeże bułeczki, a 4 mln dol. udało się zebrać w 24 godziny po postawieniu byłego prezydenta w stan oskarżenia.

Do wpłacania datków na rzecz jego sztabu zachęcał sam Trump, który napisał, że dzięki wsparciu jego zwolenników "napisany zostanie kolejny wielki rozdział historii Ameryki, a 2024 zostanie zapamiętany na zawsze jako rok, który ocalił Republikę" - relacjonuje BBC.

Dziennik "The Hill" podaje, że sztab Trumpa napisał w komunikacie, iż hojność jego zwolenników potwierdza, że były prezydent "jest oczywistym liderem republikańskich prawyborów".

Reklama

Trump w ostrych słowach zaatakował szefa prokuratury okręgowej na Manhattanie Alvina Bragga po ogłoszeniu decyzji wielkiej ławy przysięgłych, nazywając go m.in. "zwierzęciem". Wzywał też do protestów i sugerował, że oskarżenie go doprowadzi do "śmierci i destrukcji".

Trump będzie aresztowany

Reklama

Gdy Donald Trump zgłosi się we wtorek do sądu - podaje agencja AP, zostanie potraktowany jak każdy aresztant. Podbiorą mu odciski palców, zrobią słynne zdjęcie do kartoteki, ale nie trafi w kajdanki i do celi. Cały czas będzie chroniony przez Secret Service i zostanie wypuszczony tego samego dnia.

Czego dotyczą zarzuty?

Zarzuty postawione byłemu prezydentowi dotyczą opłacenia milczenia aktorki porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej w 2016 roku. Trump będzie pierwszym byłym prezydentem, wobec którego wysunięto zarzuty karne.

Trump miał wówczas zapłacić Daniels 130 tys. dol. za milczenie w sprawie ich romansu. W 2018 roku były prawnik Trumpa Michael Cohen, który przekazał pieniądze Daniels i modelce Karen McDougal, został skazany przez sąd federalny na trzy lata więzienia m.in. za złamanie przepisów o finansowaniu kampanii wyborczej.

Sprawa związana z wypłatą pieniędzy dla Daniels jest tylko jedną z kilku związanych z Trumpem, w sprawie których toczą się śledztwa prokuratorów stanowych i federalnych. Badane są m.in. jego działania związane ze szturmem na Kapitol, przetrzymywanie niejawnych dokumentów oraz próby zmiany wyników wyborów w Georgii.

arch.