Opiniotwórcza popołudniówka jest jedyną spośród czołowych francuskich gazet, która skomentowała sytuację w Polsce po doniesieniach "Rz" dotyczących katastrofy polskiego tupolewa z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie.

Reklama

Ekscesy medialne, histeria polityczna, obelgi, teoria spiskowa i paranoja - polskie życie publiczne przeżyło właśnie epizod zdumiewającej gorączki - pisze specjalista "Le Monde" ds. Europy Wschodniej Piotr Smolar. Zaznacza, że wszystko to wywołała fałszywa sensacja konserwatywnej gazety "Rzeczpospolita", dotycząca domniemanego wykrycia śladów materiałów wybuchowych na wraku Tu-154M.

"Le Monde" podkreśla, że doniesieniom medialnym zaprzeczyła najpierw polska prokuratura, a następnie do błędu przyznała się sama redakcja dziennika.

Artykuł na pierwszej stronie ("Rzeczpospolitej") wywołał lawinę przesadnych reakcji - zauważa "Le Monde", dodając, że rej wodził, co wcale nie dziwi, Jarosław Kaczyński. Francuski dziennik pisze, że lider PiS ośmielił się mówić o "zamordowaniu" 96 pasażerów polskiego tupolewa.

Reklama

Jarosław Kaczyński wydaje się dziś jednym z najbardziej radykalnych populistów w Europie - komentuje "Le Monde". Dodaje przy tym, że partia tego polityka Prawo i Sprawiedliwość próbowała w ostatnim czasie zerwać z ekstremistyczną retoryką, koncentrując się bardziej na kwestiach gospodarczych niż na katastrofie smoleńskiej.

Według francuskiej gazety, rzekome rewelacje "Rz" pogrążyły na nowo (polskie) elity w bardzo emocjonalnych starciach. Na potwierdzenie "Le Monde" cytuje słowa premiera Donalda Tuska, który oskarżył lidera PiS o dewastowanie życia publicznego.

Zdaniem "Le Monde" to prezydent Bronisław Komorowski znalazł właściwe słowa oceniające obecną atmosferę polityczną w Polsce. Francuski dziennik konkluduje swój artykuł, przytaczając środowe słowa szefa państwa polskiego: Jeśli się okazuje, że jeden artykuł, oparty o błędne przesłanki (...) wywołuje polityczne tsunami, wywołuje falę agresji politycznej, oskarżeń najdalej idących, o zabójstwo, o morderstwo, o wszystkie zbrodnie, które popełniają władze państwa polskiego, to coś niesłychanie złego się z nami wszystkimi dzieje.