Decyzja przewodniczącego KRRiT, Jana Dworaka dotyczy dwóch wystąpień szefa rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka, których celem - w ocenie Rady - było osiągnięcie przez nadawcę skutku reklamowego.
Rada analizowała nagrania poemisyjne pochodzące z dnia 20 września. O. Rydzyk informował w tym czasie m.in. o otwarciu studiów zaocznych i wykładach przez internet w jego wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej w Toruniu, zachwalając, że każdy kto skończył studia może "zdobywać wiedzę i dyplom u bardzo wartościowych mistrzów".
KRRiT dopatrzyła się w tym przemówieniu ukrytej reklamy. - Przekaz ten był niewyodrębniony i nieoznaczony jako reklama pochodząca od nadawcy i mógł wprowadzać odbiorców w błąd, co do swojego charakteru - oceniła KRRiT. Tymczasem warszawska Prowincja Redemptorystów, nadawca radia jest nadawcą społecznym i zgodnie z warunkami koncesji nie może nadawać reklam.
Rada nałożyła na Radio Maryja 30 tys. złotych kary, bo taka sytuacja zdarza się nie po raz pierwszy.
Pomimo wezwań do zaniechania działań naruszających prawo oraz dotychczas wymierzonych kar, nadawca Radia Maryja nie zaniechał tego typu przekazów, a jego działanie w tym zakresie jest powtarzalne.