Sylwester Latkowski napisał na swoim blogu, że stenogramom będą towarzyszyły pliki dźwiękowe, zastrzega jednak, że nagrania nie będą opublikowane w całości - nie zostaną bowiem ujawnione żadne wątki dotyczących życia prywatnego nagranych osób. Nagrania w całości redakcja przekaże zaś organom ścigania, jeśli o to wystąpią.

Reklama

Redaktor naczelny "Wprost" nie zdradza, nagrania których polityków zostaną opublikowane. Według sobotniej "Gazety Wyborczej", chodzi o rozmowy z udziałem między innymi byłego rzecznika rządu, a obecnie sekretarza generalnego PO Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego.

Dlaczego Latkowski zdecydował się na publikację podsłuchanych rozmów polityków? Naszą rolą nie jest ochrona władzy. Żadnej władzy. Naszą rolą jest za to pokazywanie, gdzie państwo działa źle. Albo nie działa wcale - tłumaczy naczelny "Wprost". - Pisanie prawdy, nawet jeśli jest bolesna. Obraz, jaki wyłania się z tych nagrań, to kubeł lodowatej wody dla wielu osób.