Do grona hejterów dołączyć właśnie Wojciech Cejrowski, który w audycji "Radiowy Przegląd Prasy" na antenie Radia ZET powiedział, że nie ma zamiaru oglądać filmu Smarzowskiego.
Cejrowski stwierdził, że zna "inny kler" i lubi się z księżmi. Siostra podróżnika jest zakonnicą, brat - zakonnikiem, a wujek był biskupem.
– Nie muszę oglądać filmu, żeby zawierzyć opinii innych osób, tak jak nie muszę oglądać własnej kiszki stolcowej, ale mogę zaufać lekarzowi, który wprowadził tam sondę (...), od tyłu mi wprowadził wziernik. Ja ufam lekarzowi, który widział ten film. Nie muszę sam oglądać filmu z własnego tyłka. I w odniesieniu do filmu "Kler" mam dokładnie tak samo – oznajmił Cejrowski.
- Mogę też z samego opisu przedstawionego przez Smarzowskiego wywnioskować, że wysmażył kaszanę. Ja tego nie chcę oglądać – dodał.