Specjaliści wzięli pod lupę obciążenie kręgosłupa w różnych pozycjach, jakie człowiek zajmuje, siedząc przy biurku. Wykorzystali do badań najnowocześniejszy sprzęt: skanery, ultrasonografy, komputery o potężnej mocy obliczeniowej. Okazało się, że najlepsza dla naszego kręgosłupa pozycja to - przy opartych o podłoże stopach - wychylenie tułowia do tyłu.
Niedobrze jest zaś siedzieć prościutko (tułów pod kątem 90 stopni do podłoża). Dlaczego? Bo wtedy obciążamy dyski międzykręgowe, mięśnie i ścięgna. A to prowadzi nie tylko do potwornego bólu, ale też do zwyrodnienia kręgosłupa!
"Proste siedzenie to obciążenie nawet 250 kilogramów na pojedynczy, niewielki krążek międzykręgowy" - komentuje specjalnie dla "Faktu" ortopeda dr Krzysztof Kołtowski. "Czym się kończy takie przeciążenie? Kręgosłup staje się niestabilny, dyski się uszkadzają, następuje zwyrodnienie stawów międzykręgowych. To oznacza ból nie do wytrzymania" - wyjaśnia ortopeda.