HeartLander przemieszcza się po organizmie z prędkością 18 centymetrów na minutę. I - jeśli wejdzie do produkcji - może przynieść prawdziwą rewolucję. Lekarze nie będą musieli na przykład zatrzymywać bicia serca przy zakładaniu bypassów. Wiele podobnych zabiegów będzie można przeprowadzić bez usypiania.

Reklama

Przed HeartLanderem wciąż mnóstwo testów. Ale te, które przeprowadzili naukowcy z Carnegie Mellon University's Robotics Institute w Pittsburgu, wypadły bardzo dobrze. Lekarze mają więc nadzieję, że reszta pójdzie jeszcze lepiej.