Idealny prezes TVP powinien znać się na telewizji, ale jednocześnie nie mieć w przeszłości takich epizodów jak przynależność do PZPR. Powinien być człowiekiem centrowym, szanowanym i lubianym, choć niekoniecznie znanym publicznie. Człowiekiem wesołym, sympatycznym, otwartym, który bez złości będzie potrafił zrobić porządek w TVP. Może palić fajkę, ale raczej nie powinien palić papierosów.

Reklama

>>> Kto byłby najlepszym prezesem TVP?

Powinien znać świat polityczny, ale nie powinien do niego należeć. Wystarczy, żeby wiedział, kto kim jest i znał historię ostatnich 30 - 40 lat (albo jeszcze lepiej - ostatniego 1000 lat). A kryterium podstawowe to niezależność i bycie osobowością. Taką, która zawsze jest słuchana.

>>> Olga Lipińska: chcę być prezesem TVP

Nazwiska nie wymienię. Ten opis może charakteryzować prezesa Andrzeja Urbańskiego, ale to jednak nie jest wyłącznie on. Bo np. Bronisław Wildstein też trochę waży. Nie kreślę tego personalnie, bo bycie nakreślonym i nazwanym to często bycie skreślonym. Część podanych przeze mnie cech spełnia Urbański, część spełnia Wildstein, a część Jan Dworak. Najlepsza byłaby synteza, która zresztą jest dostępna we współczesnej Polsce, i to nie jest postać z bajki.

Reklama

>>> Przeczytaj, kogo typuje Piotr Zaremba