Specyficzna korespondencja skierowana do Andrzeja Nowaka przychodzi głównie na adres Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego - podaje serwis Netbird.pl. Oprócz kopert z kałem pojawiają się w niej kartki pocztowe zapisane obelgami i wyzwiskami.

Reklama

>>>Promotor Zyzaka: Grożą mi i wulgarnie wyzywają

To nie koniec kłopotów Nowaka. Uniwersytet Jagielloński odwiedziła ostatnio grupa osób podających się za dziennikarzy. Wypytywały o zachowanie naukowca na zajęciach, sprawdzały też, jakie konkretnie książki wypożyczał ostatnio w bibliotece. Czy to początek nagonki na krakowskiego historyka?

>>> Andrzej Nowak: Zostałem napiętnowany

"Czuję się zaszczuty" - wyznawał sam Andrzej Nowak w DZIENNIKU niedługo po opublikowaniu książki Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia". Polska Akademia Umiejętności zrezygnowała wtedy z udziału Nowaka w konferencji naukowej poświęconej Czerwcowi '89.

"Przez niewyrobione sądy polityków skreśla się w ten sposób dorobek całej mojej pracy - czyli ponad 30 lat mojego życia" - żalił się w DZIENNIKU Nowak.