Ministerstwo Spraw Zagranicznych dało d…y, kompletnie mnie zawiodło. Obowiązkiem ministra jest przekazywać kalendarz takich wizyt jak szczyt UE. Jeżeli nie ma odpowiedzi, czy Kancelaria Prezydenta się z nim zapoznała, to monitorować - stwierdził Andrzej Urbański w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24.

Reklama

Innego zdania był Tomasz Nałęcz. Jego zdaniem winni są współpracownicy prezydenta Andrzeja Dudy.

Zawiedli współpracownicy prezydenta. Co wyjdą i coś powiedzą to jeszcze większa bzdura. Każde dziecko w Polsce wiedziało, że jest szczyt na Malcie, w momencie kiedy minister Sadurska wyszła i oznajmiła o decyzji prezydenta ws. pierwszego posiedzenia Sejmu. Jak ktoś twierdzi, że nieformalne szczyty UE są nieważne, to traktowanie ludzi jak durniów. Jeśli chcemy coś załatwić, to najpierw nieformalnie a potem się spotkamy formalnie, żeby to przyklepać - powiedział były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.