Dominikanin skomentował w TOK FM m.in. słowa metropolity katowickiego, który podczas homilii z okazji Bożego Ciała mówił o otwarciu się na potrzebujących.

Reklama

W liturgii uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej wyraża się sposób istnienia, relacja Kościoła do świata. Procesja Bożego Ciała to nie widowisko, nie manifestacja, a ręka Kościoła z chlebem na dłoni, wyciągnięta do wszystkich, zaproszenie skierowane do każdego człowieka, do migrantów i uchodźców również - powiedział abp Wiktor Skworc.

"Nacjonalizm nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem"

Gdybyśmy chcieli być lepiej słuchani, to nie powinniśmy wcześniej wspierać, słuchać podpowiedzi prawicowych i sprzyjać nacjonalistycznym środowiskom, co miało miejsce w kontekście ostatnich wyborów. Na szczęście episkopat się pozbierał i napisał, że nacjonalizm nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Ale przez Kościół przetoczyła się ta fala, i zbiera swoje surowe żniwo. To jeden z czynników, który ukształtował czasowo pewną postawę, no i teraz trzeba jej przeciwdziałać - podkreślił dominikanin.

Nie dziwię się, że głosy biskupów, i inne, które teraz w Kościele się gromko odzywają, nie są słuchane z życzliwością. Głównym pasterzem został teraz prezes rządzącej partii. Od dawna zwracam uwagę, że on się zajmuje reinterpretacją różnych idei chrześcijańskich - najpierw pan prezydent Duda próbował coś mówić o miłosierdziu, ale pan prezes zrobił wykładnię miłosierdzia po pisowsku - przypomniał.