Wydaje się, że gwiazdy (no jasne, nie wszystkie, nie zawsze) tracą czasem świadomość, że to, co się wokół nich dzieje, to prawda, a nie tylko medialna, sztuczna rzeczywistość. Że nie zawsze da się po prostu skończyć szoł i sprawa zakończona.
Chłopaki z Afganistanu mogą okazać się jednak zabójcami. A wtedy okaże sie, że Doda wynagrodziła zabójców, chcąc wizerunek poprawić, sama upaprała sie krwią. Niewiele lepiej poczuje się Boruc, kiedy stanie oko w oko z matką chłopca zabitego przez nominalnie katolickie bojówki. Popisy celebrytów nie zawsze okazują sie niewinne.