Jak ocenia pan decyzję Komisji Europejskiej o nieprzedłużaniu embarga na ukraińskie zboże?

Zacznę od tego, że agresja Rosji na Ukrainę stawia nas w bardzo trudnej sytuacji. Putin chce wywołać napięcia w Unii Europejskiej. Kwestia rolnictwa, zaraz po dostawach gazu, jest szczególnie istotna. Moskwa obecnie wykorzystuje kwestie zboża, aby nastawić państwa członkowskie przeciwko sobie. Odmawiając przedłużenia porozumienia czarnomorskiego w sprawie zbóż, po raz kolejny używa broni żywnościowej, co jest niedopuszczalne. Ataki na infrastrukturę ukraińskich portów rzecznych na Dunaju też są absolutnie nieakceptowalne.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM DGP>>>