Franciszek Stefaniuk (PSL) i Bartosz Arłukowicz (Lewica) wstrzymali się od głosu. Komisja ustaliła też, że będzie miała pięciu stałych ekspertów. Śledczy powołali na swojego pierwszego stałego doradcę prawnika Waldemara Gontarskiego. Posłowie podjęli te decyzje jednogłośnie.
Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO) argumentował przed głosowaniem, że po pięciu stałych doradców mają także inne działające w Sejmie komisje śledcze. Przedstawiając posłom Gontarskiego, powiedział, że jest on doktorem prawa Uniwersytetu Warszawskiego, specjalizującym się w prawach człowieka i prawie prasowym. Ponadto, jak zaznaczył Sekuła, Gontarczyk "jest jednym z nielicznym polskich prawników, którzy zajmują się prawem umów losowych, w tym hazardowych".
"Myślę, że istotne jest także jego doświadczenie w pracy w innej komisji śledczej. To doświadczenie będzie dobrze procentować w naszej komisji. Posiada także dostęp do informacji niejawnych na poziomie ściśle tajne" - powiedział Sekuła.
Ze strony internetowej Gontarskiego wynika, że jest z wykształcenia prawnikiem, dziennikarzem, a także lekarzem weterynarii. W czasach PRL - jak napisał na swojej stronie - pracował jako wiejski lekarz weterynarii i dziennikarz (m.in. "Sztandaru Młodych"). W latach 90. był m.in. korespondentem w Moskwie (najpierw "Rzeczpospolitej", później "Wprost"). W latach 1998-2005 wykładał na Uniwersytecie Warszawskim prawo prasowe i prawo autorskie. Pracował też w Biurze Prawnym TVP S.A. Od 2003 doradza jako ekspert sejmowy. Jest także adiunktem w Wyższej Szkole Zarządzania i Prawa w Warszawie i w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Warszawie.
Z jego strony internetowej można się także dowiedzieć, że w latach 2003-2006 współpracował z Totalizatorem Sportowym i PKN Orlen.