"Uważam, że karę, którą poniósł Piesiewicz jest już, ta kara jest tak wystarczająca, że nie trzeba niczego dodawać, ja nie lubię takiej sytuacji, kiedy się niektórzy stroją w takie stroje moralności, strażników moralności i pouczają...I chcą być bardziej papiescy niż papież" - powiedział w Radiu ZET Grzegorz Schetyna.

Reklama

Schetyna jednocześnie broni "Super Expressu", który opublikował zdjęcia Krzysztofa Piesiewicza.

"Wolna prasa jest po to żeby informować, ale też żeby napiętnować rzeczy, które są złe, żeby je pokazywać i tak się stało Ale to jest decyzja redaktora, dziennikarzy - trudna, ale oni za nią biorą odpowiedzialność, jeżeli to jest w ramach zgodne z prawem, jeżeli prawo nie jest łamane, to jest to dopuszczalne" - uważa Schetyna. Dodał on też, że politykom mniej wolno a prasie więcej.

Grzegorz Schetyna nie zostawił suchej nitki na pomyśle Janusza Palikota dotyczącym liberalizacji w dostępie do broni. O tym kto mógłby posiadać broń mieliby decydować na przykład burmistrzowie i wójtowie.

"Uważam, że to jest zły kierunek i liberalizacja przepisów otrzymywania broni, a już przekazywania jej, tej decyzji z policji, czy podejmowanie decyzji z policji na samorząd, no jest absurdem. I uważam, że prosto trzeba powiedzieć, nie będzie akceptacji dla takich zapisów" - powiedział Schetyna.