"Już w ramach przerwy mam taką nietypową prośbę do państwa, którzy tu przed nami siedzą" - zaczął Sekuła, gdy przesłuchiwany Donald Tusk i śledczy z komisji zaczęli wychodzić z Sali Kolumnowej.

Reklama

"Ja wiem, że jest głód przed obiadem, że po obiedzie jest senność. Ale ja mam do was prośbę: nie ziewajcie, bo to jest bardzo zaraźliwe, a ja się nie mogę powstrzymać. Dziękuję" - wypalił Sekuła.