Donald Tusk przekazał szefowej ZPB informacje o działaniach podejmowanych przez polski rząd, w tym na forum Unii Europejskiej. Premier podkreślił, że jest w tej sprawie w stałym kontakcie z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem.

Reklama

Na wtorek jest zaplanowana kolejna rozmowa premiera z szefową Związku Polaków na Białorusi - podało CIR.

Według CIR Andżelika Borys poinformowała szefa polskiego rządu o sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi.

W poniedziałek milicja białoruska zatrzymała 40 działaczy ZPB. Chcieli oni wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.

Reklama

Polskie MSZ zaapelowało w poniedziałek w Warszawie o zaprzestanie wszelkich działań o charakterze represyjnym wobec polskiej mniejszości na Białorusi. Wiceminister Andrzej Kremer poinformował, że strona polska nie będzie wydawała wiz zezwalających na wjazd do Polski kierownictwu nieuznawanego przez Warszawę Związku Polaków na Białorusi, kierowanego przez Stanisława Siemaszkę oraz innym osobom, które przyczyniły się do wzrostu napięcia w ostatnich dniach.

O sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi Lech Kaczyński rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Po tym spotkaniu szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak oświadczył, że prezydent oczekuje zdecydowanych działań rządu. Lech Kaczyński zapowiedział też, że skieruje list do prezydenta Łukaszenki, by ten osobiście unormował sytuację Polaków na Białorusi.

Lech Kaczyński chce także, by polska dyplomacja podjęła działania na forum Unii Europejskiej, OECD, Rady Europy, czy innych organizacji.

Reklama

czytaj dalej



Rano rzecznik nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi Igor Bancer poinformował, że zatrzymano 40 działaczy ZPB. Wśród nich był sam Bancer oraz m.in. szefowa ZBP Andżelika Borys, wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz i prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut.

Bancer już został skazany na pięć dni aresztu za udział w nielegalnym wiecu. Taką samą karę sąd wymierzył Jaśkiewiczowi. Andżelikę Borys skazano na ponad milion rubli białoruskich grzywny (ponad tysiąc złotych).

Wszyscy chcieli wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.

Lech Kaczyński liczył, że w najbliższych dniach uda mu się spotkać z Andżeliką Borys i innymi działaczami ZBP. W sobotę minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik, mówił PAP, że prezydent jest głęboko zaniepokojony sytuacją Polaków na Białorusi i wystosował zaproszenie dla przedstawicieli ZPB.