"Z goryczą czytamy opinie, że zaproszenie Tuska, to <intryżki> Moskwy, jakaś głęboko przemyślana akcja, mająca na celu <poróżnienie> prezydenta i premiera Polski" - oświadczył Grinin w wywiadzie dla "Wriemia Nowostiej".

Reklama

Według niego, "świadczy to albo o niezrozumieniu tego, co się dzieje, albo o chęci zaszkodzenia rozwojowi stosunków rosyjsko-polskich, oczernienia szlachetnego gestu strony rosyjskiej".

Ambasador wskazał, że strona rosyjska traktuje uroczystości 7 kwietnia jako doniosłe wydarzenie w relacjach między Rosją i Polską. "Uważamy, że będzie to ogromny krok na drodze umacniania wzajemnego zrozumienia i zbliżenia dwóch narodów" - powiedział.