RMF FM donosi, że Skorupa złożył z kolei do prokuratury doniesienie, w którym oskarża "Tygodnik Podhalański" o założenie podsłuchu i złamanie ustawy o prawie prasowym. Senator ma prawo być zły na dziennikarzy, bo ci ujawnili rzeczy, które wiele mówią o parlamentarzyście. W nagraniu słyszymy, jak Skorupa skarży się na niskie zarobki:
"Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanię wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaję z Senatu, to jest k… psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek" - cytuje nagranie "Tygodnik Podhalański".
"Na ubranie k…. 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A za trzy roki to auto zajeździsz. To jest urągające dla parlamentarzysty. Takie moje zdanie jest. A jaki k… pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać. To k… bezdomni w Niemcach mają lepsze warunki" - cytuje senatora tygodnik.
Skorupa żądał od Macieja Króla terenu pod postawienie wiatraków, bo chciał rozwijać własny biznes - elektrownie wiatrowe. Ale do tego potrzebna była mu działka biznesmena. Przedsiębiorcy za to potrzebna była działka, na którą starostwo rozpisało właśnie przetarg. Senator zagroził więc, że - wykorzystując swoją pozycję - unieważni przetarg. Kiedy to mu się nie udało, do przetargu przystąpiła żona senatora - tylko po to, by podbić cenę - donosi RMF FM.
Tadeusz Skorupa musi liczyć się z tym, że jego sprawą interesuje się prokuratura. Śledczy z Nowego Targu wszczęli śledztwo w sprawie kompromitujących go nagrań. I nie chodzi tylko o nieparlamentarne słownictwo. Chodzi też o zarzut "Tygodnika Podhalańskiego", że senator szantażował biznesmena.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama