"Niemal cały dochód prezesa PiS pochodzi z pracy w Sejmie. W 2009 roku zarobił tam 116 tysięcy złotych. Dorobił sobie dodatkowo tylko 2100 zł - na podstawie umów o dzieło i zleceń. To prawdopodobnie honoraria za napisane artykuły" - czytamy w "Fakcie". W sumie na jego konto wpłynęło w zeszłym roku ponad 118 tysięcy złotych.
Prezes PiS jak co roku jeden procent swojego podatku przekazał na organizację pomagającą zwierzętom. "127,5 zł trafiło do Fundacji św. Franciszka <Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom>" - pisze "Fakt".
>>>Czytaj też>>>Mucha zdradziła Platformę. Poparła Olechowskiego
Bronisław Komorowski, główny konkurent Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, zarobił nieco więcej, bo ponad 200 tysięcy złotych.
"Państwo Komorowscy też zdecydowali się oddać 1 procent podatku - wsparli Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym w Gdańsku, na rzecz którego działał poseł Arkadiusz Rybicki, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem" - czytamy w "Fakcie".