"Ta ustawa jest absolutnie potrzebna szpitalom, pacjentom, lekarzom i pielęgniarkom" - zapewnia szef rządu. Prezydent ma jednak inne zdanie - zapowiedział już, że zawetuje ustawy zdrowotne przygotowane przez PO. Jednym z powodów ma być fakt, że pozwolą one na przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego, a w efekcie na ich prywatyzację.

Reklama

Zdaniem premiera, trzeba ratować nasze szpitale - w całości a nie pojedyńczymi krokami. "Do tego potrzebujemy ustawy" - zaznaczył. Tymczasem, jak mówi, zanim ustawa została przygotowana, zanim ją przeczytano, już została ona skreślona. Tusk uważa, że jest to objaw cynizmu politycznego.

Pytany o ujawniony przez DZIENNIK pomysł polityków PO, by w przypadku weta prezydenta, reformować służbę zdrowia przy pomocy rozporządzeń, nie odpowiedział wprost. "Tam, gdzie możliwe jest budowanie bez ustaw i politycznego sporu, zrobimy wszystko na 100 procent, a jak będzie trzeba to na 120 procent" - stwierdził.

Karnowski? To zamknięta sprawa

"Jako mieszkaniec Sopotu nie chciałbym, aby miasto nie było rządzone" - wyznał Tusk, pytany o sprawę oskarżonego o korupcję prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego, który nie chce zrezygnować z pełnionej przez siebie funkcji. Jego zdaniem, decyzja Karnowskiego o powrocie do pracy ma związek z odpowiedzialnością za miasto.

Premier przypomniał, że przyjęta została już rezygnacja Karnowskiego z członkostwa w Platformie Obywatelskiej i - jak podkreślił - sprawę uważa za zamkniętą.