"Ta wizyta pokazuje, że Rosja nie chce doprowadzić do sytuacji, w której zwolennicy twardego kursu w Europie - a na szczęście Polska wraz z krajami bałtyckimi i Wielką Brytanią do tych zwolenników należy - będą mieli coraz więcej argumentów. Z całą pewnością nieodwołanie tej wizyty w tak szczególnych okolicznościach jest z tym związane" - powiedział Kaczyński.

Reklama

Dziś Siergiej Ławrow rozmawiał w Warszawie z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. "Proszę zwrócić uwagę, że kiedy pan Tusk pojechał do Moskwy, nie przestrzegając zasad dyplomatycznej równowagi, zrezygnował z sankcji, poszedł bardzo na rękę, to co uzyskał? - nic" - mówił prezes PiS.

"A kiedy Polska się twardo postawiła, kiedy prezydent pojechał do Tbilisi, kiedy w ten sposób, jakby narzucił postawę innym, to Rosja piórem Ławrowa przedstawia nam różne propozycje. W moim przekonaniu nie powinniśmy tych propozycji przyjmować" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Szef PiS uważa, że w polityce międzynarodowej taki kraj, jak Polska, który nie ma jeszcze dokładnie określonej pozycji, powinien "się rozpychać". "Sądzę, że wizyta Ławrowa jest kolejnym dowodem na to, że ci, którzy tę prostą prawdę znali, nieporównywalnie lepiej prowadzili politykę zagraniczną niż ci, którzy muszą się tego dopiero w bólach uczyć" - stwierdził szef PiS.