Nikt w Pałacu Prezydenckim nie odmawia fachowej wiedzy Władysławowi Stasiakowi. Ale podobno naraził się Lechowi Kaczyńskiemu kilkoma swoimi posunięciami. Przede wszystkim Kaczyński ma żal do niego o to, że zawiadomił prokuraturę o wycieku treści rozmowy między prezydentem a ministrem spraw zagranicznych, która prowadzona była w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu.
Lech Kaczyński ceni jednak Stasiaka, dlatego chce go mieć na swoim zapleczu. I z tego powodu Pałac Prezydencki szuka dla niego teraz nowego miejsca. Jednym z branych pod uwagę wariantów jest stanowisko ambasadora w Bagdadzie, zwolnione niedawno przez generała Edwarda Pietrzyka - informuje RMF FM. Ale może objąć stanowisko ambasadora także w innym kraju.
Kto zastąpi Władysława Stasiaka w gabinecie szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego? To nazwisko nie powinno zaskakiwać, bo to jeden z njabliższych prezydentowi jego ludzi. Według rozgłośni, nowym szefem BBN mógłby zostać były minister obrony Aleksander Szczygło.