DZIENNIK ustalił, że zmiana ma najprawdopodobniej związek z tym, że Lech Kaczyński potrzebuje teraz surowego recenzenta dla przygotowywanego przez rząd Programu Rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2009-2018. Minister obrony Bogdan Klich wiele tygodni temu wysłał do prezydenckiej kancelarii prośbę o rozmowę na temat planowanych reform w armii. Do dziś jednak nie otrzymał odpowiedzi.

Reklama

Aleksander Szczygło kierował Ministerstwem Obrony Narodowej w 2007 roku (wcześniej - w 2006 roku - gdy resortem kierował Radosław Sikorski, Szczygło go zastępował). Wiele osób twierdziło, że brakuje mu przygotowania do pełnienia funkcji szefa MON. Jednak Szczygło - jako zastępca szefa sejmowej komisji obrony - cały czas zajmuje się sprawami armii i obronności.

Jak na najnowszą roszadę w BBN zapatruje się opozycja? Platforma Obywatelskiej reaguje krytyką. "Zamiast sięgać po fachowców, prezydent sięga po polityków PiS. A to nie jest najlepsze rozwiązanie"- powiedział.

Jako pierwszy o planowanej dymisji Stasiaka już w październiku napisał DZIENNIK. O tym, że w czwartek ma dojść zmiana na tym stanowisku poinformowała dzisiejsza "Rzeczpospolita". Podaje ona jeszcze inny powód roszady: Lech Kaczyński chce mieć u swojego boku "osobę bardziej drapieżną" zamiast "solidnego urzędnika", za jakiego uważany jest Stasiak.