W piątkowej części posiedzenia uczestniczył premier Donald Tusk, w sobotę przyjechał wicepremier Grzegorz Schetyna. Jak wynika z relacji uczestników, premier zalecił między innymi, by do prac klubowych - i do mediów - dopuszczać częściej młodych parlamentarzystów PO.
Ostatecznie nie było głębszej dyskusji o strategii medialnej - przesunięto ją na przyszły tydzień. PO chce między innymi stworzyć tematyczne sekretariaty, które pracowałyby analogicznie jak "gabinet cieni" w ubiegłej kadencji. Szefowie sekretariatów mieliby funkcjonować jako rzecznicy Platformy w poszczególnych dziedzinach. Posłowie przejdą też specjalne szkolenia medialne.
Politycy PO rozmawiali też o wyborach do europarlamentu, chociaż bez konkretów. Władze partii podkreślały, że przyszłoroczna kampania będzie trwała pięć tygodni, ale nie rozmawiali o harmonogramie przygotowań. Nie rozstrzygnęli też, czy senatorowie będą mogli kandydować do europarlamentu - wiązałoby się to z koniecznością przeprowadzania wyborów uzupełniających.
Powróciła sprawa zachodniopomorskich działaczy, podejrzanych o posiadanie narkotyków, których w ubiegłym tygodniu wykluczono z Platformy. Zgodnie z zaleceniem Donalda Tuska, podobne przypadki mają być bezwzględnie piętnowane. "Nie możemy sobie pozwolić na łagodność, zaczyna się od narkotyków, a kończy na korupcji" - relacjonował słowa premiera uczestnik posiedzenia.