Piotr Gulczyński, prezes Instytutu Lecha Wałęsy, chce, aby polskie MSZ wyjaśniło, jaki jest status byłego prezydenta w Wenezueli. Dodał, że słowa Chaveza obraziły Wałęsę, dlatego rozważa on teraz oficjalny protest dyplomatycznego w stosunku do władz Wenezueli.
Wizyta Wałęsy w tym kraju miała rozpocząć się jutro i potrwać pięć dni. "Zaplanowane były spotkania z osobami i instytucjami, które zainteresowane są historią demokratycznych przemian w Polsce. Na pewno pan prezydent podczas swojego pobytu nie zakłócałby ciszy przedreferendalnej w Wenezueli" - wyjaśnił Gulczyński.
Na najbliższą niedzielę Chavez wyznaczył referendum w sprawie zmiany konstytucji, która umożliwiłaby mu ubieganie się o kolejne kadencje prezydenckie. Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą zasadniczą Chavez nie będzie mógł kandydować po 2012 roku.