"Walka ze spowolnieniem gospodarczym i bezrobociem. To powinien robić rząd. Zamiast tego cały czas mówi się o euro. To sprawa zastępcza" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Reklama

Dodał, że europejska waluta nie uratowałaby nas przed zapaścią gospodarczą. "Gdyby mój rząd zdecydował się na wejście do korytarza walutowego ERM2, sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Spekulanci uderzyliby mocniej, bo wiedzieliby, że musimy bronić złotego"- powiedział Kaczyński.

>>>Prezydent nie jest przeciwny euro

ERM2 to europejski mechanizm kursowy, w którym złoty musi przebywać co najmniej dwa lata przed przyjęciem euro. W tym czasie kurs nie może się odchylić od ustalonego na więcej niż +/- 15 proc.

Jarosław Kaczyński podkreślił także, że PiS nadal opowiada się za przeprowadzeniem referendum w sprawie euro. "Gdyby premier mówił o roku 2020, to moglibyśmy się przy plebiscycie nie upierać. Ale premier nie mówi" - podkreślił Jarosław Kaczyński.