Olechowski ma żal do premiera o to, że PO zaprosiła na swoją listę wyborczą do europarlamentu byłego lidera "Solidarności" i założyciela AWS, Mariana Krzaklewskiego."Kawał życia spędziłem, by wyeliminować z polskiej polityki takie poglądy i postawy, jakie reprezentuje pan Krzaklewski" - stwierdził Olechowski.

Reklama

>>> O starcie Krzaklewskiego zdecydują sondaże

Były minister, który wraz z Donaldem Tuskiem i Maciejem Płażyński zakładał Platformę Obywatelską, recenzował także zachowanie premiera w sprawie afery posła Tomasza Misiaka oraz postawę wobec Waldemara Pawlaka.

>>> Misiak i Pawlak: Wygrały media czy politycy?

"Premier powinien powiedzieć: mamy sytuację niejasną. Takich sytuacji nie chcemy mieć w przyszłości i powołałem grupę, która pilnie przygotuje odpowiednie przepisy w tej sprawie, żeby wyrugować nepotyzm i zamknąć dostęp wysokich funkcjonariuszy państwa do pieniędzy publicznych" - podpowiadał premierowi Olechowski.

>>> "Misiak dostał za swoje i za Pawlaka"

Ocenił, że w zalewie komentarzy wokół obu spraw mamy do czynienia ze "spazmem populizmu". "Aż żal słuchać, bo jest tak dużo durnych wypowiedzi na ten temat, takich pod publiczkę" - przekonywał.