Gazeta o. Tadeusza Rydzyka - choć trąbi o sukcesie - przyznaje jednocześnie, że wykorzystanie odnalezionej stoi pod znakiem zapytania.
"Uzyskane parametry gorących wód pozwalają wykorzystać je m.in. do celów ciepłowniczych, a nawet balneologii. To jednak dalsza perspektywa, gdyż na obecnym etapie fundacja <Lux Veritatis> musi zgromadzić środki na wykonie drugiego otworu, a także wybudować instalację umożliwiającą odbieranie ciepła" - czytamy w "Naszym Dzienniku"
Ale według ekspertów takie działania są nierentowne, bo odnaleziona przez o. Rydzyka woda ma niewiele ponad 60 stopni Celsjusza, a na dodatek jest mocno zanieczyszczona. Przyznaje to dziś na łamach własnej gazety toruński redemptorysta. "Kiedy pytałem, jakie składniki zawiera (woda - red.), to usłyszałem, że jest tu cała tablica Mendelejewa" - mówił o. Rydzyk.
Co teraz zamierza zrobić dyrektor Radia Maryja? Odwołać się do sił wyższych - zapowiada modlitwę w intencji geotermii przed Cudownym Obrazem na Jasnej Górze.
Ojciec Rydzyk bez gorącej wody i pieniędzy
"Są tam źródła ciepłe, ale nie gorące, do tego silnie zasolone. Według mnie nie ma uzasadnienia geologicznego ani ekonomicznego dla kopania otworu w tym miejscu" - przewidywał już wiele miesięcy temu w rozmowie z DZIENNIKIEM Jan Szewczyk z Polskiego Instytutu Geologicznego.
Inny z ekspertów dodawał, że odnalezioną przez redemptorystę wodą będzie można ogrzać najwyżej kompleks budynków stojących w pobliżu szkoły medialnej. Jednak jego zdaniem koszt wydobycia wody i podprowadzenie instalacji ciepłowniczej do kompleksu szkolnego sprawiłyby, że byłoby to najdroższe ogrzewanie na świecie.
Nie będzie zbiórki na ojca Rydzyka
To dlatego Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odmówił fundacji "Lux Veritatis" 27 mln dotacji na sfinansowanie geotermalnych poszukiwań.
O. Tadeusz Rydzyk chciał ogłosić publiczną zbiórkę na ten cel, ale MSWiA nie wydało mu pozwolenia. Zbieranie środków na inwestycje gospodarcze jest sprzeczne ustawą o zbiórkach publicznych. Wątpliwości resortu budził również fakt, iż we wniosku zwolenników o. Rydzyka, wskazano kilka różnych celów zbiórki. Oznaczało to, że zebrane pieniądze nie musiałyby zostać przeznaczone na poszukiwania złoża wód termalnych w Toruniu, ale choćby na inne cele religijne Fundacji Lux Veritatis (do której należy m.in. Telewizja Trwam).