Manifestację zorganizował "Sierpień 80". Około tysiąca górników i hutników, ratowników medycznych, stoczniowców oraz pracowników zbrojeniówki i hipermarketów zebrało się przed gmachem Ministerstwa Zdrowia, żeby protestować przeciwko antykryzysowej - ich zdaniem nieskutecznej - polityce rządu.

Reklama

>>> Kompania Węglowa coraz bliżej strajku

"Przykład idzie z góry, generałowie powinni świecić przykładem" - mówi Śniadek DZIENNIKOWI. Jest wzburzony, że pracownikom ogranicza się płace, a minister skarbu Aleksander Grad podniósł około 8 procent płace członkom zarządów firm państwowych.

Pod hasłem "Solidarność na kryzys" związek proponuje, żeby środki z budżetu były przeznaczone na różne przedsięwzięcia publiczne. "Nie stać nas na zaniechanie działań kryzysowych" - podkreśla Janusz Śniadek. Związek wyznaje filozofię inwestowania, nawet kosztem zwiększenia deficytu. Bo te inwestycje szybko się zwrócą, a jednocześnie pozwolą rozruszać gospodarkę - dodaje.

Reklama

>>> Związkowcy jadą do Warszawy na manifestację