W ocenie politologa Jacka Kloczkowskiego, wysoka pozycja Kłopotka to premia za "rozpoznawalną twarz". Politolog dodał, że na tym przykładzie widać, iż w wyborach może się sprawdzić strategia wystawiania znanych polityków. Sondaż przeprowadziła GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej".
Jeśli "jedynką" PiS w Poznaniu nie będzie Marcin Libicki ("Głos Wielkopolski" zarzucił mu, na postawie archiwów IPN współpracę z SB), to listę w tym regionie otworzy poseł Konrad Szymański. Ryszard Czarnecki może natomiast liczyć na drugie miejsca na liście PiS we Wrocławiu. "Rz" nie podaje, czy wymienieni kandydaci na europosłów są w stanie zapewnić PiS tak wysokie notowania jak Kłopotek PSL-owi.