PO wierzy, że wygra eurowybory. Jeśli tak się stanie, to Jerzy Buzek rzeczywiście ma szansę na pokonanie Mario Mauro. Serwis internetowy tvp.info dotarł do sondaży zleconych przez Platformę Obywatelską. Wynika z niej następujący podział polskich mandatów w przyszłym europarlamencie: PO - 31 mandatów, PiS - 12, SLD - 4, a PSL - 3. Analitycy wykonali badanie na podstawie ostatnich sondaży i przy założeniu, że frekwencja wyborcza wyniesie 20 proc.

Reklama

>>>Naciskają na Tuska, by odpuścił sobie Buzka

Partia sprawdziła też, po ile mandatów przypadnie jej w poszczególnych okręgach wyborczych. Z symulacji wynika, że najwięcej miejsc w europarlamencie uda się uzyskać w okręgu śląskim - aż cztery. Na trzy mandaty Platforma liczy w okręgu wielkopolskim, krakowskim i dolnośląskim. W okręgu warszawskim PO może wygrać jedynie dwa mandaty, podobnie jak w pozostałych okręgach wyborczych.

Duża liczba mandatów dla PO zwiększy szansę na stanowiska szefa PE dla Buzka. Jego największym kontrkandydatem jest Mario Mauro z partii premiera Włoch Silnio Berlusconiego, która jest także częścią eurofrakcji chadeckiej. W tej kadencji Włosi biją nas na głowę pod względem liczby posłów w chadeckiej frakcji europarlamentu - mają ich 24, podczas gdy Polacy 15 (PO razem z PSL). Według najnowszych sondaży, Włosi zdobędą tylko 25 mandatów czyli będą mieli mniejszą siłę głosu we frakcji chadeckiej w PE niż Polacy. A to właśnie chadekom przypadnie stanowisko szefa PE.

"Oczywiście ostatecznym sondażem będą wyniki wyborów. Ale można już mówić o pewnej tendencji i myślę, że ta symulacja jest dość prawdopodobna" - ocenia w rozmowie z tvp.info politolog dr Wojciech Jabłoński.