"Wódkę nauczyłam się pić w Klubie Polskim. Tam z okazji urodzin, imienin lub innych uroczystości organizowano imprezy, na których strumieniami lała się wódka. Dla mnie to był ciekawy świat. Byłam bardzo zdziwiona, jakich ludzi tam spotkałam" - powiedziała Nelli Rokita w wywiadzie dla portalu Students.pl.

Reklama

>>> Nelli Rokita: Tusk puszcza bąki

"W Klubie Polskim lubiłam wypić wódkę z pieprzem albo piwo. (...) Czysta wódka, potem pieprz. Najlepiej smakuje zagryziona ogórkiem kiszonym albo kapustą" - tłumaczy posłanka PiS. I dodaje, że nigdy nie piła zbyt dużo, bo po alkoholu staje się smutna i boli ją głowa.

Wspomina, że ani w Rosji, ani w Niemczech nie miała do czynienia z używkami. "To Polska mnie zepsuła" - mówi ze śmiechem. "Paliłam Carmeny, nawet paczkę dziennie. Kiedy przyjechałam do Krakowa, cały czas przebywałam w środowisku ludzi, którzy palili i pili. Dopiero w Polsce zobaczyłam, jak wyglądają huczne imprezy" - podkreśliła.

Reklama