"Oczekuję od Schetyny, że sprawcy tego napadu zostaną schwytani i należycie ukarani" - grzmiał Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.
"Czy to byli pospolici przestępcy, czy wystąpienie pewnego elektoratu PO?" - pytał prezes PiS. Po czym sam sobie odpowiedział, że gdyby napastnikami okazali się zwolennicy Platformy Obywatelskiej,byłby to niebywały skandal. "PO powinno najbardziej zależeć na wyjaśnieniu tej sprawy, bo tego typu elektorat chwały nie przynosi" - dodał szef Prawa i Sprawiedliwości.
>>> Dlaczego Cugier-Kotka nie zgłosiła pobicia
Dziś rano Anna Cugier-Kotka w rozmowie z TVN24 płakała się do słuchawki. Mówiła, że padła ofiarą wyjątkowo wulgarnych komentarzy i została pobita przez nieznanych jej napastników. Nie potrafiła jednak potwierdzić, czy mogłaby ich rozpoznać na ulicy, chociaż zapewniła, że ma dobrą wzrokową pamięć. Oskarżyła też policję o to, że nie chciała przyjąć od niej zgłoszenia. "Wszyscy się ode mnie odwracają" - mówiła.
Wczoraj Cugier-Kotka była w o wiele lepszej formie. W rozmowie z dziennikarzem normalnie odpowiadała na pytania dotyczące jej udziału w kampanii. Mówiła też o niemiłych konsekwencjach, jakie spotkały ją z powodu poparcia PiS. Jednak ani słowem nie wspomniała o pobiciu.