"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że za sprawą Buzka w Polsce już dokonał się patriotyczny cud:
"Klasa polityczna, zazwyczaj zawsze gotowa do konfliktu, teraz jest aż niepokojąco jednomyślna. Lewica obiecuje liberałowi swoje głosy w Parlamencie Europejskim, a nawetnajstraszniejszy ze strasznych, narodowy konserwatysta Jarosław Kaczyński już obiecał, że chce <z całą mocą> poprzeć człowieka swego największego wroga, Tuska".
>>>Buzek sprawcą patriotycznego cudu
"Tą wypowiedzią powinno zająć się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Oczekuję na spokojną, ale stanowczą reakcję w tej sprawie" - mówi nam Mariusz Błaszczak. Dodaje, że jest to kolejny werbalny atak Niemców skierowany na Polskę. "Kilka tygodni temu mieliśmy odezwę CDU i CSU, dotyczącą wypędzonych. Teraz atakuje się szefa największej partii opozycyjnej" - przekonuje rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem to wynik miękkiej polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd Tuska.