Polskie VIP-y mają korzystać z dwóch brazylijskich samolotów Embraer 175, zamówionych pierwotnie dla PLL LOT. Wydzierżawi je Agencja Rozwoju Przemysłu. W maju szef MON Bogdan Klich informował, że to ona przejmie kredyt na samoloty i będzie je spłacać przez dwa pierwsze lata. MON przystąpi do spłaty należności dopiero w 2011 r.

Reklama

Strony zaangażowane w transakcję do chwili podpisania umów nie chcą informować o ostatecznych ustaleniach. "Na tym etapie nie mam nic do powiedzenia" - mówi nam rzeczniczka ARP Roma Sarzyńska. Milczą też rzecznik PLL LOT Andrzej Kozłowski oraz producent samolotów. "Nie możemy komentować sprawy" - mówi nam Herve Tilloy, rzecznik francuskiego przedstawicielstwa Embraera na Europę, Bliski Wschód i Afrykę.

>>>"Latające trumny" dla prezydenta i premiera

Nieoficjalnie mówi się, że pierwsza maszyna może trafić do 36. specjalnego pułku lotnictwa transportowego, przewożącego najważniejsze osoby w państwie, po 15 sierpnia. Jak ustaliliśmy, piloci z pułku już przygotowują się w Szwajcarii do lotów na embraerach 175. Szkolenia ruszyły ponad dwa tygodnie temu. "Pierwsza kilkuosobowa grupa pilotów 18 sierpnia zakończy tam trening na komputerach i symulatorach lotu" - informuje nas płk Dariusz Sienkiewicz, szef sztabu 36. pułku. Ćwiczenia na samolotach ruszą prawdopodobnie już w kraju, w ośrodku LOT w Warszawie. "Technicy już odbywają w nim szkolenie teoretyczne i praktyczne. Zakończy się ono we wrześniu" - mówi pułkownik.

Eksperci zajmujący się techniką lotniczą są jednak przeciwni takiemu leasingowi samolotów. "Ich pozyskanie bez przetargu jest niezgodne z prawem. Naruszono ustawę o zamówieniach publicznych" - podkreśla Tomasz Hypki, wydawca "Skrzydlatej Polski". Jego zdaniem w przetargu embraer 175 nie miałby szans, nie spełnia bowiem parametrów, jakie wcześniej Siły Powietrzne ustaliły dla maszyn VIP-owskich. Przetargu jednak nie rozpisano. "Ostatnia specyfikacja warunków przetargu określała, że samoloty mają mieć zasięg 8 tys. km, by bez międzylądowania mogły pokonać Atlantyk. Tymczasem embraer 175 ma tylko zasięg 3,7 tys. km. Można nim polatać do Brukseli. Poza tym jest drogi w eksploatacji. Jego pozyskanie to krok wstecz" - uważa Hypki.