Posłowie zajęli się dziś projektem przygotowanym przez PiS, który dotyczy zmian w Kodeksie karnym i podnosi kary dla "kierowców jeżdżących na podwójnym gazie".
Propozycja PiS zobowiązuje sądy do zatrzymania na zawsze prawa jazdy osobom przyłapanym drugi raz na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu oraz tym, którzy pod wpływem alkoholu spowodowali wypadek, w wyniku którego ktoś zmarł, doznał ciężkiego urazu lub wyrządzone zostały znaczne szkody w mieniu.
>>>Pijany poseł PiS: Zjadłem trochę jabłek
Beata Kempa powiedziała: "Zdaje sobie sprawy, że proponowany projekt nie jest wolny od wad i że nie da się w prosty sposób zatrzymać fali pijanych kierowców", ale z drugiej strony, dodała posłanka, nie można się poddać i zaprzestać walki z tym zjawiskiem.
W 2008 r roku policja zatrzymała blisko 10 tys. pijanych kierowców niż w roku 2007. To ponad 5 procentowy wzrost. Co ciekawe, problem dotyczy nie tylko zwykłych ludzi, ale też posłów. W marcu 2009 roku policjanci zatrzymali m.in. Marka Łatasa (wtedy posłeł PiS). Poseł był pijany. "Super Express" napisał, że miał 0,7 promila alkoholu, ale twierdził, że... najadł się jabłek.