Minister Czuma porzucił "wysłużone" czteroletnie volvo na rzecz nowiutkiej skody, model comfort - pisze "Fakt". Jaka jest jej cena? Jedyne 83 tys. złotych.
>>> Sejm szasta pieniędzmi na kwiaty
Czy volvo nie było już wystarczająco dobre? Resort sprawiedliwości tłumaczy, że ministrowie tak dużo podróżują, że już po roku czy dwóch, ich limuzyny mają ogromny przebieg.
I trzeba kupić nowe auto gwarantujące bezpieczną jazdę.