Wyjaśnił, że na dzisiejszej konferencji chce jedynie przedstawić konkretne przypadki w pewnych wydarzeniach.
Dotyczą one lat 80., szczególnie okresu pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. "Dla polskiego wywiadu Kraków był drogą do Watykanu" - powiedział były kapelan nowohuckiej "Solidarności", a "PRL-owskie służby były »przedłużeniem« radzieckiego wywiadu".
Wczoraj kuria krakowska odcięła się od księdza Zaleskiego i chciała go powstrzymać przed opublikowaniem listy. Kardynał Stanisław Dziwisz uważa, że ks. Zaleski oczernia i zniesławia ludzi. Jego zdaniem, sprawą agentów w sutannach może zajmować się tylko specjalna komisja kościelna "Pamięć i Troska" .
"To dla mnie kościelna śmierć cywilna" - skomentował gość "Trójki". Jego zdaniem, prędzej czy później ktoś by ujawnił agentów SB w Kościele, bo dokumenty są ogólnie dostępne w IPN.
Ks. Zaleski nie chciał powiedzieć, czy agent Delta to ks. Mieczysław Maliński, podejrzany o współpracę z SB. Dodał jednak, że tożsamość "Delty" znają kardynałowie Dziwisz i Macharski.
"Nie planowałem odczytania nazwisk jak z książki telefonicznej - imię i nazwisko, data urodzenia i pseudonim" - powiedział w radiowej Trójce ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski. Ale "dokumenty, które posiadam, są ewidentne i każdy, kto je przeczyta, będzie wiedział, o kogo chodzi" - podkreślił. "Nie oceniam, nie mówię co jest złe, a co dobre. Ja po prostu opisuję konkretne sytuacje" - dodał.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama