PiS górą! A posłowie Samoobrony próbują jeszcze zachować twarz. Twierdzą, że zwlekają ze złożeniem wniosku o odwołanie Mojzesowicza, bo chcą, by szef komisji rolnictwa miał czas na dobrowolną rezygnację. Jeśli tego nie zrobi, mają złożyć odpowiednie pismo po zakończeniu obrad komisji.

Ale to tylko zasłona dymna, bo Wojciech Mojzesowicz nie pozostawia wątpliwości, że nie zamierza odejść. Jego obronę zapowiedział też Tadeusz Cymański, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS. "Stoimy murem za przewodniczącym komisji rolnictwa" - wołał dziś Cymański.

Andrzej Lepper najprawdopodobniej zrezygnował więc z próby odwołania Mojzesowicza. Przestraszył się twardego stanowiska PiS.